Remis 1:1 z Anglią i wraca nadzieja
18 października 2012 | Pierwsza strona
Po wtorkowej ulewie, nad Stadionem Narodowym zaświeciło słońce. Reprezentacja Polski rozegrała swój najlepszy mecz w ostatnich kilku latach i częściowo wynagrodziła kibicom zawód, jaki sprawili organizatorzy. Po golu Wayne'a Rooneya w pierwszej połowie piłkarze nie opuścili rąk, tylko atakowali. Wyrównującą bramkę zdobył Kamil Glik. W końcówce Polacy mądrze się bronili i po ostatnim gwizdku mogli unieść ręce. Dopisali też kibice, chociaż wielu na pewno musiało w ostatniej chwili zmieniać plany. —mjr